Pierwiosnki

Drukuj
zdj. shutterstock
Wiosną królują głównie kwiaty cebulowe, ale jest pewien wyjątek. Jedno z pierwszych miejsc w wiosennym wyścigu zakwitania, zajmuje pierwiosnek.

 Primevere, primarosa, pierwiosnek, prymulka – w wielu językach już nazwa wskazuje, że jest to jeden z pierwszych kwiatów pojawiających się na wiosnę. I tak jest w istocie. Zazwyczaj prymulki zakwitają już pod koniec lutego i w marcu. Cieszą oko bardzo bogatą paletą barw, często kwiaty są wielokolorowe, zazwyczaj mają jaskrawożółty środek. Wyglądają jak kolorowe bukieciki w rozecie z liści. Bywają też odmiany o kwiatach osadzonych na wysokiej łodydze. Łatwo można je rozmnażać, przez podział starszych roślin. Najlepiej rosną na stanowiskach półcienistych, mogą być sadzone pod krzewami i drzewami.

W kwiaciarniach możemy też kupić kwitnące prymulki w doniczkach. W domu najlepiej czują się w miejscu chłodnym i wymagają regularnego podlewania. Pięknie wyglądają w koszyczkach, kolorowych osłonkach lub cynowych wiaderkach. Nadają się do kompozycji z innymi wiosennymi roślinami. Gdy przekwitną nie wyrzucamy ich, ale przesadzamy je do gruntu. Jeśli nie mamy ogrodu, możemy je nawet posadzić na trawniku. Łatwo się przyjmują, często kwitną dwukrotnie w ciągu roku.

Prymulki rosną także w stanie dzikim. W Polsce najczęściej spotykamy pierwiosnka lekarskiego. Jest to roślina o szerokich właściwościach leczniczych, stosowana głównie do leczenia chorób górnych dróg oddechowych. Dawniej młode listki i kwiaty pierwiosnków stanowiły często składnik wiosennych sałatek. Mają dużo witamin, głównie witaminy C. Wino pierwiosnkowe było zalecane przez medycynę ludową, dla chorych z kłopotami krążenia.

Osoby ze skłonnością do alergii powinny ostrożnie obchodzić się z tą rośliną, gdyż pierwiosnek dość często powoduje uczulenia.

Ula Zaborowska