Starzec w ogrodzie

Drukuj
zdj. shutterstock
Z powodu niezwykłej trwałości piękny starzec został zdegradowany do roli rośliny odpowiedniej tylko na cmentarze. Teraz powraca jako największy hit ogrodowej mody.

Starzec popielny (Senecio cineraria ) jest popularnie nazywany „mrozami”. Pięknie wykrojone, srebrzyste liście tej rośliny rzeczywiście przypominają wzory, malowane na szybach przez mróz.

Ponieważ starzec pochodzi ze strefy śródziemnomorskiej łatwo znosi nawet długie okresy suszy. Najładniej rozrasta się na stanowiskach słonecznych i na przepuszczalnej glebie, ale potrafi zaadoptować się również do trudniejszych warunków. W miejscach bardzo zacienionych traci niestety nieco swój wspaniały, srebrzystoszary kolor.

„Mrozy”, wbrew nazwie nie są całkowicie mrozoodporne i przy bardzo ostrych zimach mogą przemarzać. Dlatego zazwyczaj uprawiane są jako roślina jednoroczna. Jeśli sadzimy je w doniczkach, można przechować rośliny w chłodnym garażu lub w piwnicy.

W drugim roku uprawy starzec rozrasta się, rozgałęzia  i kwitnie baldachami żółtych kwiatków.

Jednak główną ozdobę stanowią jego piękne szare liście, pokryte srebrzystym nalotem. Dzięki nim stanowi dobre tło dla innych, kolorowych kwiatów. Wpisuje się jednocześnie w najbardziej obecnie modną kolorystykę ogrodów. Liście o szarym zabarwieniu wypierają te zielone i pstrokate z pierwszego miejsca na liście hitów, zarówno ogrodnictwa, jak i bukieciarstwa.

Dodatkową zaletą „mrozów” jest bardzo niska cena sadzonek i ich dostępność przez całe lato i jesień.

Ula Zaborowska