Aronia – krzew bez wad

Drukuj
zdj. living4media/Free
Jest piękna i bogata w składniki odżywcze. Ma właściwości lecznicze, chociaż sama nigdy nie choruje.

Koniec sierpnia to pora zbioru owoców aronii. Ułatwia nam to jednoczesne dojrzewanie wszystkich jagód na krzewie. Ponieważ sok aronii łatwo barwi skórę, najlepiej jest robić to w rękawiczkach. Zebrane jagody możemy przeznaczyć na soki, dżemy, galaretki i nalewki. Nadają się też do suszenia, kandyzowania i mrożenia. Jeśli nie możesz się zdecydować - wstaw owoce do lodówki.  Dzięki dużej zawartości garbników są niezwykle trwałe i poczekają nawet przez kilka tygodni.

Jeśli nie lubisz cierpkiego posmaku aronii możesz przed robieniem z nich przetworów zamrozić owoce na 24 godziny. Innym sposobem jest dodanie do gotujących się jagód kilku listków wiśni. Aronia zmienia wtedy smak na łagodniejszy, a „zużyte” liście wyrzucamy przed nałożeniem przetworów do słoików. Bardzo smaczne są także dżemy z aronii w połączeniu z jabłkami i gruszkami, malinami i porzeczkami.

Dlaczego warto jeść aronię? Przede wszystkim z powodu niezwykłego bogactwa witamin i minerałów. Poza tym aronia zawiera antyoksydanty i wiele innych substancji, dzięki którym wzmacnia odporność, pomaga oczyścić organizm z toksyn, reguluje ciśnienie, wzmacnia naczynia krwionośne, a nawet łagodzi skutki chemioterapii..

Aronia ma nie tylko walory użytkowe, jest także piękną rośliną ozdobną. Jej lśniące, ciemno zielone liście przebarwiają się jesienią na złoto i purpurowo. W maju aronia kwitnie obficie białymi kwiatkami o delikatnym zapachu, a pod koniec lata jest obsypana granatowymi jagodami.

Rośnie znakomicie w każdych warunkach. Nadaje się na żywopłoty. W naszym klimacie nigdy nie przemarza, bo potrafi przetrwać nawet czterdziestostopniowe mrozy na Syberii. Woli stanowiska słoneczne, ale będzie owocowała także w półcieniu. Nie wymaga przycinania, tylko najstarsze pędy możemy prześwietlać dla obfitszych plonów.

Najbardziej niezwykłą cechą aronii jest jej odporność na choroby. Mimo, że jest blisko spokrewniona z jarzębiną i innymi różowatymi, nie zapada na choroby grzybowe. Nie atakują jej szkodliwe owady i ślimaki. Dzięki temu nadaje się do uprawy w ogrodach ekologicznych, można ją z powodzeniem prowadzić bez użycia jakiejkolwiek chemii.

Jeśli więc jeśli nie masz jeszcze w ogrodzie aronii, radzę poszukać dla niej miejsca i sadzić czym prędzej!

Ula Zaborowska