Genodieta, z czym to się je?

Drukuj
zdj. shutterstock
Jednym z najnowszych odkryć w dziedzinie dietetyki jest genodieta. O tym czym jest i kto powinien poznać swój dietetyczny profil genetyczny opowiada Agnieszka Piskała, specjalistka ds. żywienia w Nestlé i koordynatorka III edycji projektu NHW.

Czym jest genodieta?

Agnieszka Piskała: Genodieta to sposób odżywiania dostosowany do profilu genetycznego. Wpływ genów na siebie powoduje, że nasz organizm pracuje w określony sposób i ma zapotrzebowanie na konkretne składniki odżywcze lub też wymaga unikania niektórych z nich. Takie dostosowanie jadłospisu pozwala zachować nam świetną formę i zdrowie.

Co różni genodietę od innych modnych diet?

Agnieszka Piskała: Genodieta jest dopasowywana indywidualnie. Nie ma dwóch takich samych ludzi, a co za tym idzie – nie będzie dwóch identycznych planów żywieniowych. Specjalista układa go na podstawie wykonanych testów genetycznych. Spersonalizowana dieta pozwala na uniknięcie wielu problemów zdrowotnych, które są zapisane w naszym DNA.

Na przykład jakich?

Agnieszka Piskała: Cukrzycy, ale też miażdżycy czy alergii. Jej stosowanie może zapobiegać nawet nowotworom czy udarom. Ponadto, testy pozwalają określić predyspozycje do uprawiania określonych sportów. Genodieta ma też wpływ na kontrolowanie masy ciała.

Czy w przypadku tej diety możemy mówić o skutecznym odchudzaniu?

Agnieszka Piskała: Moim zdaniem tak, ponieważ genodieta identyfikuje jak różne warianty kodu DNA wpływają na naszą zdolność przetwarzania tłuszczów i cukrów, co pozwala na wykrycie produktów spożywczych sprzyjających osiągnięciu optymalnej wagi bez efektu jo-jo. Potwierdza to przykład Włoch, które są w dziedzinie genodiety pionierem i odnoszą sukcesy.

Jak wyglądają takie testy DNA? Czy są inwazyjne?

Agnieszka Piskała:Nie są inwazyjne. Polegają na pobraniu nabłonka z wewnętrznej strony policzka przy pomocy specjalnej szczoteczki i poddaniu go laboratoryjnej analizie. Nie ma też obostrzeń wiekowych dotyczących takich testów. Są na tyle bezpieczne, że mogą być wykonywane nawet u bardzo malutkich dzieci. Ponadto badania są chronione – laboratoria nie mogą badać niczego, co jest niezwiązane z tematem badania, np. chorób genetycznych. Podstawowy test polimorfizmu genów związanych z metabolizmem węglowodanów i tłuszczy kosztuje od 1 000 zł do nawet 3 500 zł.

Czy uważa Pani, że warto skorzystać z takich badań?

Z punktu widzenia pracy dietetyka – oczywiście, że tak. Uważam, że testy DNA ułatwiają dobór planu żywieniowego i są ogromnym ułatwieniem w mojej pracy. Dzięki nim nie błądzimy po omacku i wiemy czego w diecie układanej dla danej osoby unikać. Ale taka wiedza jest również przydatna każdemu człowiekowi. Bardzo często stosujemy diety odchudzające, ćwiczymy, a efektów nie widać. I tutaj pomocne są właśnie te badania – dzięki nim dowiemy się, co jeść, by nasze starania o szczupłą sylwetkę były efektywniejsze.

 

Ogólnopolski projekt żywieniowy Nestlé NHW skierowany do studentów i absolwentów, jest odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie na specjalistów z obszarów zdrowia i prawidłowego odżywiania. Inicjatywa Nestlé, pod patronatem Ministerstwa Sportu i Turystyki, magazynu Eurostudent oraz Europejskiego Forum Studentów AEGEE, realizowana jest w ramach strategii Nutrition, Health & Wellness popularyzującej prawidłowe żywienie, dbanie o zdrowie i dobre samopoczucie. Ma na celu praktyczne przygotowanie do podjęcia pracy, wsparcie rozwoju i kariery zawodowej osób zainteresowanych zdrowym stylem życia. Projekt realizowany jest od 2012 roku. Obecnie trwa jego III edycja.