Trzeba jeść, żeby nie zwariować

Drukuj
zdj. shutterstock
Polak głodny to zły – mówi przysłowie. A nauka potwierdza tę prostą zależność.

Energia pobierana w pożywieniu nie tylko pozwala przeżyć naszemu ciału i daje energię mięśniom ale też, a może nawet przede wszystkim, odżywia mózg. Mózg spala aż 25 procent zjadanych kalorii. I bardzo dba o to, aby nie brać go na dietę. Już 8-godzinna przerwa w jedzeniu powoduje, ze na widok pączka uaktywnia się jedna z najstarszych części mózgu. Sygnał jest jasny: „Jest jedzenie! Jedz!” Ancel Keys z Minneapolis przeprowadził następujący eksperyment. 36 ochotników nie dojadało przez pół roku. Nie głodowali – dostawali po 1600 kcal dziennie a i tak ich mózgi zniosły eksperyment bardzo źle. Uczestnicy eksperymentu mieli szalone sny – śniło im się np., że są uczestnikami aktów kanibalizmu. Po pół roku niedojadania nie byli zupełnie normalni. Decydując się na różne ryzykowne diety warto pamiętać o naszych mózgach – one nie lubią głodować!

Redakcja