Wielkie żarcie – reality show

Drukuj
httpds1.ds.static.rtbf.bearticleimage624x351cc7ca9e1d9ac66f69fdad203e27d4231738-1388484467.jpg
Luis Bunuel, twórca filmu „Wielkie żarcie” z pewnością w grobie się przewraca patrząc na mok-bang czyli wielkie żarcie w wersji reality show.

Mok-bang to zlepek słów „posiłek” i „transmisja”. Brzmi niewinnie ale inną nazwą jest dinner porn. Zaiste jest w tych widowiskach coś pornograficznego. Wszystko zaczyna się około godziny 20. Za swoimi stołami zastawionymi kilogramami żarcia, przed kamerą własnego komputera, zasiadają gwiazdy mok-bang i zaczynają jeść, jednocześnie rozmawiając na czacie z fanami. Pochłaniają góry jedzenia. Wszystko to odbywa się każdej nocy na platformie streamingowej Afreeca TV.  Za dobry pokaz użytkownicy platformy nagradzają najlepszych wirtualną walutą „Star Balloons”, którą można wymienić na pieniądze. W ten sposób największe gwiazdy wydając kilka tysięcy złotych miesięcznie na transmitowane biesiady, zarabiają drugie tyle. Nie wiadomo na czym polega fenomen popularności tych widowisk. Bo cóż to za przyjemność patrzeć jak ktoś się obżera? Nie jest to jasne, niektórzy twierdzą, że przyczyną jest samotność. Zamiast spożywać posiłek w gronie rodziny, czy przyjaciół Koreańczycy zjadają go w towarzystwie gwiazdy mok-bang. W ten sposób czują się mniej samotni nad talerzem.