Soczewica samo zdrowie

Drukuj
zdj. shutterstock
Doprawdy trudno się dziwić, że biblijny Ezaw oddał Jakubowi prawo do spadku za miseczkę soczewicy! Dobrze doprawionej soczewicy nikt się nie oprze.

A też nie ma powodów, żeby się opierać – jedzenie soczewicy może nam wyjść tylko na zdrowie. Z tego, co wiedzą archeologowie wynika, że ludzkość zjada soczewicę już jakieś 12 tysięcy lat. Roślina ta występuje w stanie dzikim w Azji, a uprawiana jest na całym świecie. Dziś potentatem w jej uprawie jest Kanada.

Dietetycy podkreślają ostatnio znaczenie roślin strączkowych w naszej diecie. Według najnowszej piramidy żywieniowej powinniśmy zjadać jedną porcję strączkowych dziennie. W Polsce przez wieki największą popularnością wśród strączkowych cieszyły się groch i fasola. Dziś powoli dołącza soczewica. Nie tylko jest łatwa w obróbce ale też bardzo zdrowa. O wiele lżej strawna od grochu czy fasoli  nadaje się dla chorych i rekonwalescentów. Ma wyjątkowo niski indeks glikemiczny, więc walczący ze zbędnymi kilogramami powinni ją włączyć do swojej diety. I nie tylko o ni bo soczewica ma imponujące właściwości odżywcze. W 100 gramach soczewicy jest rekordowa ilość białka – prawie 25 gramów. To ważna wiadomość dla wegetarian. W tych samych 100 gramach soczewicy jest też 10 gramów błonnika i to już jest wiadomość dla wszystkich. Poza tym soczewica dostarcza nam witaminy A, witamin z grupy B, witaminy C i PP oraz magnezu, fosforu, żelaza, sodu, wapnia i potasu. 100 gramów soczewicy to 350 kalorii.

Najbardziej popularne są trzy rodzaje soczewicy – zielona, brązowa i czerwona. Ostatnio na rynku pojawia się też coraz częściej soczewica żółta. Najwygodniejsze w użyciu są soczewica czerwona i żółta. Gotują się bardzo szybko i nie wymagają moczenia. Soczewice zieloną i brązowa należy namoczyć przed gotowaniem jak fasolę. Gotując soczewicę czerwoną warto dodać odrobinę tłuszczu aby nie kipiała bardzo. Soczewicę zieloną, po namoczeniu gotujemy około 30 minut, a brązową nawet godzinę.

Oprócz ziaren soczewicy warto zwrócić uwagę na kiełki soczewicy, które ze względu na zawartość kompletu niezbędnych aminokwasów, są nawet zdrowsze niż sama soczewica.

Monika Węgrzyn