Pesca-Mar

Drukuj
zdj. Paweł Wroński
Gdy kutry z Chioggi i Sottomariny wracają z pełnego morza do weneckiej laguny, krążą nad nimi stada żądnych żeru ptaków.

Większość połowu, rybacy odstawiają do Pesca-Mar - Centro Ittico. Sklepu, a zarazem hurtowni, w której w owoce morza zaopatrują się równie chętnie restauracje, jak detaliczni klienci. Żywe kraby, homary, langusty kłębią się tam w wielkich akwariach, przez które przepuszczana jest słona, dobrze utleniona woda. Mule są rzeczywiście świeże, bo chociaż popakowane już w siatki, są nadal żywe, w naturalny sposób niemal hermetycznie zamknięte w swoich czarnych muszlach. A żaden Włoch nie użyje do potrawy przyrządzanej w domu muli z pootwieranych muszli bo oznacza to, że zwierzęta zdechły. Muszle otwierają się potem we wrzątku, ich mieszkańcy giną, a mięso pozostaje świeże. Na lodowych granulkach spoczywają kałamarnice, ośmiornice, ryby i małże. I chociaż na zakupy do Pesca-Mar jeździ się głównie po świeże owoce morza, są tam także półki pełne przetworów. Od coraz popularniejszych i u nas krabowych „paluszków” po atrament wydzielany przez kałamarnice. Nero di Seppia - porozlewany do słoiczków albo w saszetkach na podobieństwo ketchupu. Niezastąpiony do barwienia risotto, ziemniaczanych kopytek (gniocchi), makaronów, do sporządzania sosów i dressingu. Pesca-Mar łatwo odnaleźć. Hala, którą zajmuje wznosi się po wschodniej stronie drogi SS 309. U wylotu grobli, która jadącym od strony Wenecji (50 km), Padwy (40 km) i Rawenny (93 km), umożliwia przeprawę przez lagunę do portu w Chioggi i plaż Sottomariny.

INFO: Pesca-Mar s.a.s. specjalizuje się w chłodnictwie owoców morza. Działa na rynku od 1984 roku; www.pescamar.it

Paweł Wroński