Komu, komu zupka z rukoli?

Sprzedam Państwu mój najnowszy patent: zupę cukiniowo- rukolową.

Potrzebny będzie esencjonalny bulion warzywny (około litra), do którego wrzucicie startą na tarce cukinię, trzy garści rukoli, ząbek czosnku i pogotujecie trochę. A potem zmiksujecie. Wychodzi przepyszna zielona zupa, która idealnie smakuje, jeśli wrzucić do każdej porcji hojną łyżkę twarożku koziego. Coś pysznego!

Nie wiem, czy wiecie, że rukiew siewna (bo tak się to ziółko nazywa) w starożytnym Rzymie była jedzona w swej liściastej postaci, ale i w formie nasion, które stosowano jako przyprawę. Trzeba będzie spróbować pohodować rukolę, żeby się tych nasionek doczekać. Warto wysiać nawet na balkonie, bo nie tylko jest prosta w uprawie, ale też wyjątkowo zdrowa.

Magda Gessler