Magia cykorii

Rosnąca w ciemnościach, blada i krucha cykoria używana była niegdyś w praktykach magicznych. Wierzono w jej wielką moc. I słusznie!

Bo choć nie mamy żadnych dowodów, że cykoria pomaga w czarach to wiemy na pewno czyni czary dla naszego zdrowia i urody. Niesłusznie więc boimy się cykorii, czyli „mamy cykora”. Już w starożytności używana byłą cykoria do wyrobu syropów oczyszczających organizm od wewnątrz i toników pielęgnujących cerę. Stosowano ją w niewydolności wątroby, żółtaczce, zatwardzeniu, leczeniu opryszczki i problemów skórnych. W Europie pojawiła się dopiero pod koniec XIX wieku. W Polsce nie jest nawet w połowie tak popularna jak na to zasługuje. W trudnym, ubogim w warzywa okresie zimowym jest znakomitym źródłem witamin (zwiera witaminy A, B, B1, B2, C, E i K) oraz minerałów (zawiera potas, magnez, wapń, fosfor, żelazo, cynk, selen, mangan, beta-karoten, kwas foliowy, niacynę, błonnik, białko, węglowodany, kwas szczawiowy i kwas nikotynowy).Delikatną nutę goryczki cykoria zawdzięcza dwóm składnikom: laktucynie i laktukopikrynie, które pobudzają apetyt i dobrze wpływają na wątrobę stymulując ją do wydzielania żółci. A przy tym w 100 gramach cykorii jest tylko 17 kalorii! Najzdrowsza jest cykoria na surowo. Dlatego najczęściej jemy ja w postaci wszelkiego rodzaju surówek, sałatek i kruchych, pociągających świeżością łódeczek napełnionych smakowitym farszem lub maczanych w aromatycznych dipach. Można też cykorię przyrządzać na gorąco - smażyć na sposób francuski podlewając winem lub zapiekać pod beszamelem.

Prozdrowotne działanie cykorii to oczyszczanie organizmu z toksyn, wzmacnianie odporności, wspomaganie metabolizmu, zmniejszanie wchłaniania tłuszczów, obniżanie poziomu cholesterolu, zapobieganie wzdęciom i łagodzenie bezsenności. Jako silny antyutleniacz cykoria pomaga nam zachować urodę – łagodzi podrażnienia skóry, wygładza zmarszczki oraz wzmacnia włosy i paznokcie.

Dlaczego więc „cykorem” to tchórz a „mieć cykora”, czy „cykać się” to bać się? Co zawiniała cykoria? Nic. To w ogóle nie o nią chodzi! Słowo „cykać” oznaczało kiedyś „sikać” i nie było eleganckie. A już „sikać ze strachu” to w ogóle… Aby ominąć nieładny wyraz zaczęto używać podobnie brzmiącego a „ładnego” wyrazu „cykoria”. Ot i cała tajemnica. A cykoria skądinąd jest moczopędna!

Skoro już wiemy jak zdrowa jest cykoria starajmy się wzbogacić w nią nasza zimowa dietę. Kupując, wybierajmy jak najmniejsze główki, bo są smaczniejsze. Cykoria powinna być biała, gdyż uprawiana jest bez dostępu światła. Zielone liście świadczą o tym, że została wystawiona na światło, co powoduje, że warzywo gorzknieje. Im bielsza cykoria, tym łagodniejsza w smaku. Należy też unikać główek o liściach pokrytych brązowymi plamami. Przed przyrządzeniem dobrze jest cykorię dokładnie umyć, osuszyć i wykroić głąbik.

mow