Fasolka po bretońsku

  • Czas 1 godz. 40 min.
  • Trudność
  • Porcja dla
fasola Jaś 500 g
kiełbasa wiejska 350 g
boczek wędzony 150 g
pomidory w zalewie 1 puszka
cebule 2
czosnek 4 ząbki
majeranek 1 łyżeczka
cząber 1 łyżeczka
papryka słodka 1 łyżeczka
sól, cukier i pieprz
papryka ostra do smaku
natka pietruszki
świeże zioła
koncentrat pomidorowy domowy 3 łyżki
Na chłodniejsze dni, deszczową pogodę - ta potrawa nadaje się wspaniale.

Fasolę namoczyć na noc (12 godzin). Następnego dnia odlać wodę w której moczyła się fasola i zalać świeżą. Wsypać po pół łyżeczki cząbru i majeranku i gotować fasolę na małym ogniu. Boczek pokroić w słupki. Kiełbasę na plasterki. Czosnek obrać i posiekać. Cebulę obrać i pokroić w piórka. Do gotującej się fasoli dodać kilka słupków boczku i czosnek. Na patelni wytopić tłuszcz z reszty boczku. Usmażyć na nim cebulę i kiełbasę. Dodać wszystko do gotującej się fasoli, kiedy będzie już prawie miękka. Dodać pomidory i zioła, gotować do miękkości fasoli. Doprawić solą, pieprzem, ostrą papryką i opcjonalnie cukrem (lub jego zamiennikami), zagęścić przecierem pomidorowym, zagotować. Podawać z chlebem lub ziemniakami. Można posypać natką lub garścią świeżych ziół (cząber, majeranek).

Uwaga: smak potrawy zależy od jakości boczku i kiełbasy.

Przepis pochodzi ze strony Smaki Życia.