Gwiazda betlejemska

Drukuj
zdj. living4media/Free
Tradycyjnie na Święta dekorujemy dom poinsecjami. Ich pięknie przebarwione liście, ułożone w kształcie gwiazdy, stały się roślinnym symbolem Bożego Narodzenia.

Poinsecja jest najczęściej nazywana po prostu gwiazdą betlejemską. Jej poprawna, polska nazwa to wilczomlecz nadobny. Ten piękny krzew pochodzi z Meksyku, a zwyczaj ozdabiania nim domów na Święta przywędrował do nas z Ameryki. Początkowo był to głównie kwiat cięty, stopniowo przyjął się także jako roślina doniczkowa.

Obecnie uprawia się wiele odmian poinsecji, o różnych kolorach liści. Oprócz najpopularniejszych, czerwonych – są kremowe, cytrynowe, bordo i w różnych odcieniach różu. Niektóre mają liście nakrapiane, a inne kędzierzawe, wyglądające jak pogniecione. Jest więc w czym wybierać.

Często jednak kupiona roślina szybko marnieje, traci liście lub brązowieje. Aby tego uniknąć trzeba przestrzegać kilku prostych zasad.

Przede wszystkim trzeba pamiętać, że poinsecje pochodzą z ciepłego klimatu i bardzo łatwo przemarzają. Jeśli więc kupujemy je w zimny, zimowy dzień musimy poprosić o bardzo dokładne zapakowanie rośliny. Po przyniesieniu jej do domu nie odwijajmy jej od razu, lepiej jest poczekać aż pomału się ogrzeje.

Zawsze stawiajmy gwiazdę w miejscu dobrze oświetlonym, na przykład w pobliżu okna. Roślina najlepiej czuje się w temperaturze pokojowej, ale nie lubi stać w bezpośrednim sąsiedztwie źródeł ciepła. Nie stawiajmy jej przy grzejnikach, ani na kominku.

Poinsecje najlepiej jest podlewać co 2-3 dni, tak aby podłoże w doniczce było zawsze lekko wilgotne. Rośliny bardzo źle znoszą przesuszenie, ale nie lubią też gdy woda zalega na podstawce, łatwo wtedy gniją.

Jeśli chcemy przechować gwiazdę betlejemską na następny rok – podlewajmy ją co 2 tygodnie nawozem. Po przekwitnięciu roślina przechodzi w stan spoczynku, należy wtedy ograniczyć podlewanie i ustawić ją w nieco chłodniejszym miejscu. Wiosną przenosimy ją do jasnego i ciepłego pomieszczenia oraz przycinamy.

Ula Zaborowska