Pomysł na prezent - topiony ser lawendowy i żurawina po kaszubsku

Drukuj
zdj. StockFood/Free
Na Kaszubach od dawien dawna smaży się serki topione ze zgliwiałego tłustego twarogu. Do stopionej masy serowej dodaje się masło, żółtka, sól i kminek. To tradycyjny, regionalny przepis. Przygotowanie serka jest proste, tylko… śmierdzące. To jeden z powodów, dla którego obdarowany serkiem topionym smakosz (znający się na rzeczy) doceni ten smakowity prezent domowej roboty.

Serek lawendowy przygotowuje się tak samo jak zwykły serek topiony. Najpierw trzeba kupić dobry tłusty, najlepiej wiejski, twaróg. Następnie zostawić go pod przykryciem w ciepłym miejscu na trzy, cztery dni. Czwartego dnia należy pokruszyć dojrzały, lub jak chcą niektórzy zgliwiały ser do rondelka o grubym dnie, dolać trochę śmietanki i podgrzewać powoli na małym ogniu, stale mieszając, aż twaróg się roztopi. Kiedy zacznie się ciągnąć i nabierze gładkiej konsystencji dodajmy do niego zmiksowane z żółtkami masło, sól i lawendę (koniecznie z ekologicznej uprawy, np. z Lawendowego Pola): na 500 g twarogu dajemy 100 g masła, 2 żółtka, 2 łyżeczki suszonej lawendy i sól do smaku. Mieszamy i przelewamy do ozdobnych słoiczków. Dla podkręcenia smaku żółtka i masło możemy zmiksować z małym kieliszkiem szampana i tym dodatkiem wzbogacić lawendowy serek.

Żurawina po kaszubsku jest najprostszym sposobem przetwarzania tych tak zdrowych jak kwaśnych owoców. Przygotowuje się ją miksując (lub tradycyjnie ucierając w makutrze) 1 kg czystych leśnych żurawin z 1 kg cukru. Gotowy mus żurawinowy możemy przetrzeć przez sito, lub z całym rustykalnym „fuzlem” przelać do słoiczków. Żurawina po kaszubsku jest idealnym dodatkiem do gorącej herbaty. Pojemniczki ozdabiamy świątecznie i pięknie pakujemy. Każdy smakosz kochający polską kuchnię regionalną, zwłaszcza pomorską i kaszubską będzie zachwycony prezentem!

Maryla Musidłowska