Topinambur znów modny

Drukuj
zdj. shutterstock
Na fali mody na ekologiczne i zdrowe produkty, wracają do łask zapomniane, a dawniej często jadane rośliny. Jedną z nich jest bardzo smaczny topinambur.

Topinambur, zwany też słonecznikiem bulwiastym, jest podobno przysmakiem gęsi. Jest nadal powszechnie hodowany na całym świecie jako roślina na wartościową paszę. Powszechnie występuje w stanie dzikim, co jest wynikiem ucieczki z upraw, roślina łatwo się rozrasta dzięki podziemnym kłączom.

Topinambur pochodzi z Ameryki Północnej i był tam dawniej jedzony oraz używany jako roślina lecznicza przez Indian. W Polsce jest bardzo powszechnym chwastem, szczególnie chętnie rośnie nad wodą, przy rowach melioracyjnych i na wilgotnych łąkach.

Jeśli chcecie go uprawiać w ogródku , najlepiej poszukać dziko rosnącej rośliny i wykopać kawałki kłaczy. Nasiona w naszym klimacie niestety bardzo często nie dojrzewają i słabiej kiełkują. Natomiast siła z jaką odrasta topinambur z każdego kawałka kłaczy lub z bulwy jest imponująca. I tu uwaga - trzeba jakoś ograniczyć grządkę dla słonecznika bulwiastego, by nie zajął nam - po kilku latach - każdego centymetra działki. Najlepiej sadzić go w dużych pojemnikach, na grządkach podwyższonych lub na uboczu, na ugorach. Urośnie na każdej glebie. Nie wymaga właściwie żadnych zabiegów pielęgnacyjnych, gdyż sam zagłusza inne chwasty. Jeśli zależy nam na sporych plonach możemy go zasilać kompostem, nawozem z pokrzyw i regularnie podlewać. Bulwy wykopujemy jesienią, ale jeśli zostaną w ziemi - nie przemarzną i będą się nadawały do spożycia także wiosną.

Bulwy smakują trochę podobnie do ziemniaków czy patatów. Mają lekko orzechowo-gruszkowy posmak, na Wschodzie są więc nazywane gruszkowymi ziemniakami. Z wierzchu są brązowe lub różowawe, ale w środku prawie białe. Można je jeść na surowo, gotować (najlepiej w skórce), gotować na parze, piec, używać do zapiekanek i sałatek lub jako dodatku do głównego dania. Potrzebują podobnego czasu gotowania jak ziemniaki.

Warto je jeść, bo mają mało kalorii (ok. 40kcal. w 100g ugotowanych bulw) natomiast bardzo dużo cennych składników. Przede wszystkim zawierają mnóstwo minerałów- żelazo, miedź, wapń, mangan, cynk, potas. Ponadto są skarbnicą witamin, głównie B1, B2, B6, A i C. Dzięki dużej zawartości inuliny, a nie skrobi - są polecane dla osób z cukrzycą. Poza tym w bulwach są jeszcze bardzo cenne aminokwasy tzw. niezbędne, co czyni je znakomitym uzupełnieniem diety wegańskiej.

Ula Zaborowska

Przepis na zupę z topinambura: http://www.smakizycia.pl/kuchnia/przepisy/zupa-z-topinambura/