Ogrodowe delfiny

Drukuj
zdj. living4media/Free
Zaczynają kwitnąć ostróżki. Piękne i wyrafinowane mieszkanki naszych ogrodów, podobnie jak letnie niebo, prezentują całą gamę błękitów.

Polska nazwa ostróżek nawiązuje do „ostrogi” kończącej każdy z kwiatów. Nazwa łacińska zaś, delphinium - porównuje kształt ich pąków do delfinów. Niezwykła uroda ostróżek sprawiła, że wystąpiły (żywe kwiaty, nie ich namalowane portrety) w nowojorskim Muzeum Sztuki Nowoczesnej w roli dzieła sztuki. Miało to miejsce w 1938 roku za sprawą fotografa, malarza i wielkiego miłośnika ostróżek- Edwarda Staichena.

Jak powinniśmy opiekować się tymi wspaniałymi roślinami? Bylinowe ostróżki nie są zbyt wymagające. Potrzebują dość słonecznego stanowiska osłoniętego od wiatru. Nie lubią zbyt kwaśnej ziemi. Nie trzeba ich zbyt intensywnie nawozić, bo łodygi robią się wtedy kruche i łatwo może je złamać wiatr lub nawet ciężar kwiatów. Dzięki regularnemu nawadnianiu kwiatostany będą długie i obficie ukwiecone. Niestety wilgoć sprzyja też rozwojowi chorób grzybowych, na które ostróżki są bardzo podatne. Oglądajmy dokładnie ich liście i w razie pojawienia się białego nalotu, wykonajmy oprysk środkiem grzybobójczym. Po przekwitnięciu ścinamy całą roślinę na wysokości 10-15 cm. Spowoduje to ponowne, nieco mniej obfite kwitnienie na jesieni. Zebrane nasiona najlepiej jest wysiać jeszcze jesienią, potrzebują bowiem niskich temperatur do wzejścia. Niestety nowe rośliny mają zazwyczaj zupełnie inne kolory niż roślina mateczna. Ostróżki najczęściej kwitną na niebiesko i szafirowo, ale są też odmiany o kwiatach białych, różowych, lawendowych i karminowych. W podobnych kolorach są także kwiaty gatunków jednorocznych, choć same rośliny są mniejsze i o nieco innym pokroju.

Warto pamiętać, że liście ostróżki są trujące W ogródkach ekologicznych wywary z nich sporządzone są stosowane do oprysków zwalczających chrząszcze i inne szkodniki.

Ula Zaborowska