Sierpniowe prace

Drukuj
zdj. shutterstock
Ucinając, przycinając i wycinając, myślę o sierpie, który jest w nazwie tego miesiąca.

Zastanawiało mnie zawsze czemu sierp przypadł w udziale nazwie miesiąca, w którym jest już dawno po żniwach. Ale choć zboża już zebrane, to w ogrodzie i w sadzie jest właśnie teraz czas zbiorów. Jeszcze czerwienią się pomidory, a już są pierwsze dynie. Zaczynają się węgierki, a pomału kończy słodka kukurydza. Trzeba to wszystko zebrać, a często też uciąć. Może kiedyś robiono to także sierpem?

A wracając do sierpniowych obowiązków w ogródku... Przede wszystkim musimy usuwać wszystkie uschnięte już i przekwitłe rośliny jednoroczne, żeby nie szpeciły ogrodu i nie stanowiły pożywki dla wszelakich chorób. Dotyczy to zarówno kwiatów jak i krzaków pomidorów czy ogórków. Puste grządki najlepiej jest dokładnie wypielić i przykryć na zimę słomą lub inną ściółką.

Z roślin wieloletnich usuwamy tylko te części, które już przekwitły. Nie przycinamy już krzewów ozdobnych jeśli nie jest to konieczne, by nie pobudzać ich do wzrostu przed zimą. Z tego samego powodu używamy nawozów jesiennych, o niskiej zawartości azotu. Byliny, które już przekwitły możemy też podzielić i rozsadzić.

Z krzewów owocowych możemy natomiast wyciąć najstarsze gałęzie, na których było mało owoców.

Jeśli wysiewaliśmy kwiaty dwuletnie teraz jest pora na to by posadzić je na rabatach. Można też już posadzić cebule niektórych lilii, cesarskich koron czy narcyzów.

A poza tym zbierajmy plony, róbmy zapasy na zimę i cieszmy się odchodzącym pomału latem.

Ula Zaborowska