Przygotowujemy białe szparagi

Drukuj
zdj. shutterstock
Są pyszne i delikatne, wymagają jednak więcej uwagi niż te zielone. Warto jednak poświecić im czas – sezon trwa tak krótko.

Górna część szparaga, zwana łebkiem, jest delikatna, nie wymaga obierania. Jest przepyszna również na surowo (surowa przypomina smak młodego groszku). Środkowa część wymaga dokładnego obrania z grubego włókna. Obieramy zawsze od łebka do podstawy. Po obraniu część środkowa nadaje się do zjedzenia, ale nie jest już tak delikatna jak łebek, gdyż ma włóknistą strukturę. Dolna część szparaga jest zazwyczaj zdrewniała. Nadaje się na wywar. Dobrze jest dodać je do wody, w której gotujemy szparagi przeznaczone do zjedzenia. Obrane szparagi myjemy. Oczyszczone  możemy gotować, smażyć albo piec w piekarniku. Białe szparagi najlepiej gotować na stojąco w specjalnie do tego przeznaczonych wąskich garnkach z sitkiem.
Obrane i umyte wiążemy bawełnianym białym sznurkiem, wstawiamy do garnka z wrzątkiem doprawionym solą, cukrem i odrobiną soku z cytryny. Łebki muszą wystawać ponad poziom wody. Delikatne łebki gotują się na parze, a pozostała część w wodzie. Gotujemy pod przykryciem od momentu ponownego zagotowania się wody ok.15-25 minut (w zależności od grubości). Wyciągamy z wody sito ze szparagami, odsączamy, wykładamy szparagi, rozwiązujemy sznurek. Gotowe. Jeżeli nie mamy wysokiego garnka z sitem do gotowania szparagów, odcinamy główki, i najpierw gotujemy łodygi, a pod koniec gotowania wrzucamy na 5 minut delikatne główki. Gotowane szparagi podajemy z masłem, bułką tarta, siekanym jajkiem i na sto innych sposobów.
Surowe białe szparagi przechowujemy w lodówce, owinięte mokrą, bawełnianą ściereczką (w torebce foliowej lub pojemniku), ale najlepiej zjeść je tego samego dnia w którym były zebrane.

Maryla Musidłowska