Fast food w Ameryce odchodzi do lamusa

Drukuj
zdj. shutterstock
Amerykanie powoli rezygnują z fast foodów. W menu przeciętnego Amerykanina 11 proc. kilokalorii spożywanych dziennie pochodzi z fast foodów. To o dwa procent mniej niż w poprzednich latach. Tak wynika z najnowszych badań Centrów Kontroli i Prewencji Chorób w Atlancie.

To dowód, że Amerykanie, którzy do tej pory byli uznawanych za najbardziej otyłe na świecie społeczeństwo, powoli rezygnują z fast foodów. Naukowcy podchodzą do tego wyniku raczej sceptycznie. "Ludzie uwielbiają fast foody, ze względu na smak potraw i przystępną cenę. Bez względu na ostrzeżenia specjalistów, dalej będą sięgać po śmieciowe jedzenie" – tłumaczy kardiolog Stephen Sinatra. "Dlatego naszym zadaniem, mimo wszystko, jest zachęcanie ludzi do dokonywania mądrych żywieniowych wyborów. Jeśli uda się nam przekonać konsumentów do zdrowszej diety, wykonamy milowy krok w stronę poprawy stanu zdrowia społeczeństwa" – ocenia ekspert.