Czarodziejska hyczka

Drukuj
zdj. shutterstock
Wyjątkowo pięknie kwitnie w tym roku czarny bez, warto więc przygotować hyczkę, bzowe placki i wprowadzić do kuchni odrobinę magii.

Krzewy czarnego bzu można spotkać w bardzo wielu miejscach. Rosną na obrzeżach lasów, we wsiach i w miejskich parkach. W czerwcu są obsypane kremowymi baldachami kwiatów o przepięknym, miodowym zapachu. Czarny bez zajmował ważne miejsce w słowiańskiej mitologii, przypisywano mu znaczenie magiczne i lecznicze. Czarna Różdżka pojawiająca się w Harry'm Potterze była także wykonana z gałązki czarnego bzu.

Kwiaty czarnego bzu są znanym od wieków surowcem zielarskim. Można je suszyć i używać jako składnika herbatki na przeziębienie i reumatyzm.

Wspaniały smak ma także syrop bzowy zwany hyczką lub hyćką. Aby go zrobić zrywamy kilkadziesiąt w pełni rozkwitniętych baldachów czarnego bzu, rozkładamy je na stole i dokładnie przeglądamy pod kątem zamieszkania różnych owadów. Nie myjemy i nie otrząsamy zbyt gwałtownie, aby nie stracić cennego pyłku kwiatowego. W garnku podgrzewamy litr wody, wsypujemy kilogram cukru i plasterki cytryn lub kwasek cytrynowy. Do otrzymanego syropu wrzucamy kwiaty bzu i odstawiamy na 2 dni do lodówki Po tym czasie filtrujemy i rozlewamy do wyparzonych butelek.

Hyczka ma właściwości przeciwzapalne, łagodzi gorączkę i objawy przeziębienia. Latem możemy jej używać jako ciekawego smakowo dodatku do lemoniady.

Kwiaty bzu można także smażyć w cieście naleśnikowym. Powstają niezwykłe w smaku placki. Można je jeść posypane cukrem pudrem lub polane sosem owocowym. Dawniej wierzono, że takie placki lub ciastka z dodatkiem kwiatów bzu, spożyte w noc świętojańską chronią przez cały rok przed groźnymi chorobami.

Zbierając kwiaty bzu szukajmy oczywiście krzewów rosnących z dala od dróg i innych zanieczyszczeń. Pozostawmy też część kwiatów, aby móc potem skorzystać z owoców. Dojrzałe owoce czarnego bzu maja także właściwości lecznicze, nadają się do sporządzania smacznych konfitur, dżemów, soków i nalewek.

Ula Zaborowska