Ozdabianie świątecznych pierniczków

Drukuj
zdj. StockFood/Free
Pomocne będą pędzelki, lukier, dobre cukierki czekoladowe w polewie (znakomite na oczy i guziki), polewy czekoladowe, marcepan, barwniki do żywności i posypki. Oraz upieczone pierniczki, oczywiście.

Jeśli za ozdabianie świątecznych pierniczków bierzemy się z dziećmi to najważniejszą rzeczą jest pamiętać, że chodzi o zabawę a nie o efekt! Trzeba liczyć się z tym, że dzieciaki połowę pierników i ozdób zjedzą, zgodnie z ludowym porzekadłem „gospodyni Magda – co ugotowała, to zjadła!”, ale jak się przy tym będą świetnie bawiły…

Najprostsze lukry zrobimy z cukru pudru utartego z białkiem jajka (dobrze jest jajko sparzyć przed stłuczeniem) lub z sokiem z cytryny. Lukier cytrynowy jest jednak dość kwaśny i nie wszyscy go lubią. Dobrą alternatywą dla lukru są polewy czekoladowe. Najlepiej użyć tych gotowych, bo są przewidywalne (wiadomo, że stwardnieją). Najładniej wygląda polewa czarno-biała. Nigdy jednak pierniczki udekorowane polewą nie będą tak suche i trwałe jak te ozdobione lukrem. Zanim przystąpimy do lukrowania warto przygotować sobie duże powierzchnie wyłożone papierem. Lukier bardzo się klei, a mycie tac i stolnic po zdjęciu z nich wyschniętych pierniczków nie należy do przyjemności, dlatego warto zabezpieczyć je papierem. Do malowania najlepsze są zwykłe pędzelki. Oczywiście muszą być nowe, nieużywane do farb. Z mojego doświadczenia wynika, że należy kupować te z jasnym włosiem, są trwalsze. Lukier powinien mieć dość rzadką konsystencję, żeby można było malować swobodnie. Jeśli lukier jest zbyt gęsty trzeba go rozcieńczyć sokiem z cytryny lub wodą. Płyn należy dodawać po kropelce. Do ozdabianie najlepiej nadają się kolorowe cukierki czekoladowe bo są smaczne. Ozdobne srebrne i złote kuleczki, które możemy kupić przed świętami w marketach są okropne w smaku i twarde jak kamienie. Niby są jadalne, ale konia z rzędem, kto je zje. Można z łatwością połamać zęby. Atrakcyjnie wyglądają też kolorowe posypki cukrowe, które przyklejają się do lukru. Nie są może bardzo smaczne ale dają się zjeść w przeciwieństwie do kulek. Dobrymi ozdobami są też wałeczki z marcepanu. Przed świętami można kupić marcepan w marketach i na bazarach. Jeśli chcemy możemy zabarwić go spożywczymi barwnikami na różne kolory. Takie marcepanowe wałeczki świetnie nadają się na buźki piernikowych ludzików, nosy bałwanów itd. Jeśli chcemy powiesić pierniki na choince trzeba kupić kordonek w stosownym kolorze. Albo zielony – wtedy nie będzie go widać albo wręcz przeciwnie złoty, czerwony lub srebrny. Do kordonka będzie potrzebna odpowiednio gruba igła a ponieważ pierniczki są dość twarde przyda się i naparstek. I to już chyba wszystko. Teraz potrzebujemy już tylko spokojnego popołudnia i artystycznej weny. Miłego ozdabiania.

Monika Węgrzyn