Ratusz z cesarskiej łaski - Niemcy/Saksonia-Anhalt, Wernigerode

Drukuj
Wernigerode należy do wieńca miasteczek rozrzuconych u stóp Harzu. Ma wiele zalet, ale wszystkie jego atrakcje bije na głowę ratusz. Perła mieszczańskiej architektury.

Zdziwiło mnie, że nie jest murowany. Ratusze, zwłaszcza w miastach niemieckich, w kulturze, w której od wieków stan mieszczański miał wysoką pozycję, świadczyły o bogactwie i znaczeniu. Okazało się, że ten z Wernigerode wzniesiono w połowie XVI wieku jako dom mieszkalny. O tyle tylko niezwykły, że przeznaczony na miejską rezydencją cesarską. Wokół porośniętego lasami Harzu, tradycyjne domy mają konstrukcję ryglową (nazywaną też szachulcową). To znaczy drewniany ażurowy szkielet z przestrzeniami między belkami wypełnionymi gliną zmieszaną ze słomą. W efekcie wyglądają jak w kratkę. Z bogatą snycerską ornamentyką budzą powszechny zachwyt. W Weringerode zachowało się ich około 700, a w niezbyt odległym Quedlinburgu 1300. Władcy Rzeszy nie szukali w Harzu wypoczynku. Owszem, mogli się od czasu do czasu udać na łowy, ale główną przyczynę ich obecności ilustruje przysłowie: pańskie oko konia tuczy. Obiektem troski były rozrzucone po górach kopalnie rud metali kolorowych - główne źródło dochodów cesarskiego skarbca. Największa istniała od X wieku na Rammelsbrgu koło pobliskiego Goslar. Jest już zamknięta, ale w górach działały i działają mniejsze. Gdy w XVII wieku interesy Rzeszy wymagały obecności w większych miastach, aby uniknąć kosztów, władca podarował dom mieszczanom. Okazał iście cesarską hojność i kłopot miał z głowy. Zręczne. Obdarzeni łaską wykorzystali budynek jako ratusz. Pro publico bono i z miejskiej kasy. Posunięcie okazało się też marketingowym strzałem w dziesiątkę. Po dziś dzień budynek trafia na okładki folderów, przewodników i albumów. Jego pomarańczową fasadę flankują dwie strzeliste wieżyczki, a umieszczony między nimi zegar odmierza czas. Czas, który nawet za NRD był dla Wernigerode łaskawy, gdyż zjeżdżali tu turyści z całego świata. Wciąż przybywają. Podziwiają ratusz. Stuletnią, parową ciuchcią wyjeżdżają na Brocken (1142 m), najwyższy szczyt Harzu. I zajadają się pstrągami z bystrych potoków. W okolicy to największy rarytas.

INFO
Wernigerode leży około 190 km od Berlina; www.wernigerode-tourismus.de
W podziemiach ratusza działa restauracja „Ratskeller”: www.restaurant-catalog.com

Inne atrakcje:
- Kolejka na Brocken (Harzer Schmalspurbahn): www.hsb-wr.de
-Zamek, w którym Bismarck tworzył podwaliny systemu ubezpieczeń społecznych: www.schloss-wernigerode.de
- Park Narodowy Harz: www.nationalpark-harz.de
więcej na stronach: www.harztourist.de

Paweł Wroński