Kanapka ma przeszłość

Drukuj
Wbrew powszechnej opinii kanapki nie są dziełem współczesnym. John Montagu, hrabia Sandwich nie wymyślił tej genialnej przekąski, choć to właśnie jemu zawdzięczają swoją angielską nazwę.

Badania archeologiczne pokazują, że kanapki jedzono już w neolicie, czyli w tym samym czasie, w którym człowiek nauczył się piec chleb. Nie miał on co prawda zbyt wiele wspólnego z pieczywem, którego dziś używamy do przyrządzenia kanapek, ale już wtedy takie pieczone w ogniu cienkie placki, przyrządzone z rozdrobnionego ziarna jedzono razem z mięsem czy warzywami. Hilel Starszy, żyjący w I w. p.n.e. żydowski aforysta i prawnik, znany był z zamiłowania do układania paschalnej jagnięciny na gorącej macy i przybierania jej rzymską sałatą z chrzanem. Wypisz wymaluj współczesna kanapka. Nie znalazł jednak wielu naśladowców, zaś kanapki na europejskich stołach pojawiły się dopiero w średniowieczu, w dodatku w dalece mniej wyszukanej formie. Istotną zmianą estetyczną było dopiero pieczywo krojone w cienkie kromki, między które zaczęto wkładać kawałki zimnego mięsa. Trzeba pamiętać, że nawet kanapki jedzone „na jednej nodze” mogą i powinny być przekąskami wykwintnymi i pełnymi najlepszego smaku. Nietrudno to osiągnąć, najważniejszy jest dobry pomysł i serce, jakie włożymy w ich przygotowanie. Niezbędne są również świeże i najlepsze produkty. Tym właśnie różni się prawdziwa kanapka od pospolitego fast-foodu.

Magda Gessler