„Jadoo” - magiczna indyjska rodzina

Drukuj
zdj. materiały prasowe
Jadoo w języku hindi oznacza magię. Reżyser Amit Gupta opowiedział w swojej komedii o magicznych związkach rodzinnych.

„Jadoo” to opowieść o dwóch braciach. Radża i Dżaga są szefami kuchni i prowadzą rodzinną indyjską restaurację w Leicester. Pod wpływem wielkiej kłótni rozdzierają na pół rodzinną książkę kucharską. Jeden zostaje z przepisami na przystawki, drugi - na dania główne. Obaj otwierają konkurujące ze sobą restauracje. I to po dwóch stronach tej samej ulicy. Ale każdy z nich ma dostęp tylko połowy rodzinnych przepisów... Kiedy córka jednego z nich wychodzi za mąż, postanawia, że na jej ślubie musi być, i ojciec, i wujek. I robi wszystko, żeby ich ze sobą pogodzić.

Komedia Gupty jest zainspirowana jego własnym dorastaniem w Leicester. Gdzie jego matka do dzisiaj prowadzi rodzinną restaurację The Chaat House. Nie tylko lubianą przez środowisko lokalne, ale także przez brytyjską aktorkę, szefa kuchni i autorkę bestsellerowych książek o kuchni indyjskiej Madhur Jaffrey, która nie tylko często tam jada, ale także w swojej nowej książce kucharskiej umieściła kilka przepisów matki Amity Gupty.

Siłą kulinarno-rodzinnej komedii Gupty jest to, że obraz indyjskiej rodziny żyjącej w Anglii odbiega w nim od stereotypów. Zamiast tego mamy do czynienia z poruszającym obrazem silnych rodzinnych więzi w kryzysie pokazanych z dystansem i poczuciem humoru. Amit Gupta: „Chciałem opowiedzieć w swoim filmie to, co wiem na temat kultury indyjskiej. Nie tworzyłem żadnych sztucznych konfliktów. To miał być film familijny, bez względu na to jak dziwnie to brzmi”.

Jak sam twierdzi, ma nadzieję, ze dzięki „Jadoo” widzowie zobaczą taką stronę indyjskiej kultury, która nie jest im znana. „Chciałem pokazać, że indyjskie jedzenie może być subtelne i delikatne. Oraz podzielić się moim odkryciem, że świetnie pasują do niego niemieckie wina” – żartował reżyser podczas konferencji prasowej w trakcie tegorocznego festiwalu Berlinale.

Anita Zuchora

INFO