Dzień świętego Patryka

Drukuj
zdj. shutterstock
Irlandzkie święto narodowe i religijne, obchodzone 17 marca, na dobre zagościło w Polskim kalendarzu świąt rozrywkowych (na wzór Halloween czy walentynek), stając się okazją do picia piwa po promocyjnych cenach, słuchania muzyki celtyckiej i przebierania się na zielono.

Saint Patrick's Day w Irlandii jest dniem wolnym od pracy. We wszystkich miejscowościach Zielonej Wyspy odbywają się festyny i korowody przebierańców w zielonych strojach. Na trawiasto ubiera się samochody, domy, mosty. W pubach podaje się zielone piwo. Zieleń to jak wiadomo narodowy kolor Irlandii, symbolicznie związany właśnie ze Świętym Patrykiem. Święty ów mąż bowiem, przy pomocy zielonej koniczynki, wyjaśniał pierwszym irlandzkim chrześcijanom dogmat o Trójcy Świętej (trzy osoby boskie będące jednocześnie jednym Bogiem). Inna z legend o Świętym Patryku głosi, że nastraszył on szynkarkę, która nie dolewała do pełna whiskey do szklanek. Ostrzegł kobietę, jeżeli nie powściągnie swojej chytrości, to w jej karczmie niechybnie pojawią się potwory. Uwierzyła, i aby uniknąć spotkania z monstrami, do końca życia napełniała szklanice do pełna. Na cześć tego cudownego zdarzenia, 17 marca pije się whiskey w "dzbanach Patryka".

By uczcić dzień św. Patryka, w wielu krajach na świecie, zabytki i cuda natury podświetla się na zielono. W tym dniu zielone już były m.in.: wodospad Niagara, Empire State Building w Nowym Jorku, Krzywa Wieża w Pizie, czy Opera w Sydney.

Redakcja