La Boqueria w Barcelonie

Drukuj
zdj. archiwum
Nie wiem, czy to jest najbardziej znany targ Europy (a może świata?), ważne, że dla mnie jest najcudniejszy. To wystarcza.

Przy samym deptaku - ups przepraszam - przy głównej alei spacerowej La Rambla, w sercu Barcelony, wabi turystów kolorami i zapachami La Boqueria, czyli Mercat de la Boqueria, zwany też Mercat de St Josep. Pierwsi handlarze pojawili się tu już jakiś czas temu, około 1217 roku. Potem bazar był wielokrotnie przebudowywany, aż w 1911 roku otrzymał dzisiejszy kształt. Ale nie dla architektury ciągną do niego turyści i mieszkańcy. Na powierzchni 2500 metrów kwadratowych ulokowano 300 straganów. To prawda, że targi, zwłaszcza na Południu są kolorowe, ale La Boquera to eksplozja koloru. Oszałamiające zestawienia barw nie są tu dziełem przypadku. Rozumiemy to po chwili, przyglądając się jak starannie ułożone są towary na setkach straganów. Tu stosy owoców, obok bajkowe słodycze, w innej sekcji owoce morza o niesamowitych kształtach. Wyglądają jak stwory z opowieści o podmorskiej żegludze. Rozpoznaję kilka, reszty nazw nie znam, a niektórych gatunków w ogóle w życiu nie widziałam. Ale najwyraźniej są one dobrze znane stałym klientom. Bo choć targ jest atrakcją turystyczną, to nie zatracił swej pierwotnej funkcji. To po prostu miejskie targowisko, gdzie gospodynie robią codzienne zakupy. Zaopatrują się tu też restauratorzy, poszukujący towarów idealnie świeżych i o gwarantowanej jakości. Wędruję między oszałamiającym bogactwem towarów, misternie i z wyczuciem piękna ułożonych na ladach, a nos mój pociągają to w tę, to w tamtą powabne wonie. Słodkie, intensywne, morskie, kwaśne… Nic dziwnego, że mikroskopijne knajpki usytułowane na terenie targu cieszą się wzięciem. Trudno przecież poprzestać na wąchaniu! Mój ulubiony tapas bar Petit, jest naprawdę mały, jak sama nazwa wskazuje. Cały w błękitach, zaprasza do kulinarnej podróży w głąb morza. Okazałe skorupiaki są eksponowane już na zewnątrz, w skrzynkach. Przed malutkim lokalem kilka stolików tuli się pod arkadami. Wybór przekąsek oszałamiający. Wspaniale przyrządzone owoce morza nigdzie nie smakują tak jak tu, w niepowtarzalnej atmosferze La Boqueri, tego niezwykłego targu, nieprzerwanie czynnego od prawie tysiąca lat!

Katarzyna Ziemska