Croque monsieur, croque madame – legendy francuskich knajpek

Drukuj
zdj. shutterstock
Chrupiący pan, chrupiąca pani – tak można przetłumaczyć nazwy tych słynnych, choć niesłychanie prostych francuskich grzanek-zapiekanek

Ich historia sięga początku XX wieku i jest związana z jedną z knajpek, znajdujących się przy Boulevard des Capucines. Pewnego dnia właściciel bistra, niejaki pan Michel Lunarca,  nie miał dość bagietek dla swoich klientów. Ratował się, podpiekając kromki chleba tostowego tak, by osiągnęły bagietkową chrupkość. Podał je z podsmażoną szynką i plastrami sera

Gruyère, który lekko się stopił w ciepłym, grzankowym środowisku. – Co to za szynka?- spytał któryś z gości. – C’est la viande de monsieur. (to szynka pana)  – odparł enigmatycznie właściciel. Chrupkość kanapki plus rzucone od niechcenia zdanie stworzyły nazwę potrawy – croque monsieur. Tak się ona paryżanom spodobała, że około 1910 roku była obecna już w większości kawiarnianych menu, a stamtąd ruszyła na podbój świata.

Inna legenda głosi, że ten pierwszy croque monsieur narodził się przez przypadek: stołujący się w bistrze robotnik pozostawił przez nieuwagę swoją kanapkę na rozgrzanym kaloryferze. Jak było naprawdę, nie wiadomo.

Wiadomo natomiast, że z croque monsieur, jak Ewa z żebra Adama, narodziła się croque madame, która – prócz szynki i sera – przystrojona jest z wierzchu w  jajko sadzone.

Przepis na croque monsieur tu:

http://www.smakizycia.pl/kuchnia/przepisy/croque-monsieur/

Przepis na croque madame tu:

http://www.smakizycia.pl/kuchnia/przepisy/croque-madame/